Upadek Rosji. Dzięki niemu wzrośnie znaczenie Turcji?

upadek rosji

Okres, gdy chwieje się potęga Rosji, będzie obfitował w próby wypełnienia próżni w Eurazji po ewentualnym upadku moskiewskiego reżimu. Obok tak oczywistych kandydatów do przejęcia schedy po kremlowskiej dominacji, jak Chiny czy Indie, mamy też mniejszych graczy, do których należy Turcja.

Na pewno Stambuł bacznie obserwuje sytuację na Ukrainie i w całej Europie Środkowo-Wschodniej, przygląda się też ruchom Stanów Zjednoczonych oraz największych azjatyckich potęg. Turcja wydaje się przygotowana do szybkiego wzmocnienia swojej obecności w Eurazji, gdy tylko siła Moskwy wyraźnie zmaleje.

Tradycyjny obszar rosyjskich wpływów to Azja Środkowa i Zakaukazie, czyli dawne republiki ZSRS, z których kilka leży w kręgu zainteresowania Stambułu.

Najludniejsze państwo z tego grona to Uzbekistan, liczący powyżej 33,3 mln ludności i ponad 447 tys. km2 powierzchni. Kolejny pod względem wielkości zaludnienia jest Kazachstan z niecałymi 18,8 mln obywateli i bardzo dużym terytorium o powierzchni ponad 2,7 mln km2. Dalej mamy Kirgistan o parametrach odpowiednio 6,2 mln i 200 tys. km2 i Turkmenistan z ludnością powyżej 5 mln i powierzchni 488 tys. km2. Na Zakaukaziu leży bliski Turcji Azerbejdżan, który liczy sobie niecałe 10 mln ludzi i 86,6 tys. km2 powierzchni.

Wymienione kraje to tak zwane „państwa tureckie”, czyli zamieszkałe przez ludność posługującą się językami pochodzenia tureckiego (turkijskimi). W 1992 roku zaraz po rozpadzie ZSRS Turcja, Azerbejdżan, Kazachstan i Kirgistan zorganizowały pierwszy w historii szczyt głów państw z urzędowym językiem z grupy turkijskiej.

Organizacja Państw Tureckich
Organizacja Państw Tureckich

Turcja jak widać, nie traci czasu i stara się natychmiast wypełniać próżnię geopolityczną. Dalsze działania Stambułu w kierunku umocnienia wpływów to powołanie w 2009 roku Rady Tureckiej zwanej też Radą Współpracy Państw Tureckojęzycznych. Pomysł utworzenia tej organizacji oficjalnie zgłosił w 2006 roku Nursułtan Nazarbajew, ówczesny prezydent Kazachstanu. Państwa-założyciele to Azerbejdżan, Kazachstan, Kirgistan i Turcja.

W 2018 roku do organizacji dołączył Uzbekistan, a w listopadzie 2021 roku na VIII szczycie Rady w Stambule status obserwatora otrzymał Turkmenistan. Na tym samym spotkaniu Rada Turecka otrzymała nazwę „Organizacja Państw Tureckich”. Trochę wcześniej, bo 3 maja 2021 roku akces do organizacji zgłosił Afganistan. Status obserwatora w tureckiej organizacji mają też Węgry.

“Unia turecka” jako trzecia siła w Azji?

Obecnie mamy okres chyba jeszcze bardziej intensywnych zmian geopolitycznych niż przełom lat 80 i 90 XX wieku. Wielu uważa, że rosyjska inwazja na Ukrainę to kolejny paroksyzm upadającego imperium sowieckiego. Imperium, którego ostateczny upadek powstrzymał w 2000 roku funkcjonariusz imperialnej bezpieki w roli prezydenta, czyli Władimir Putin. Kto wie, czy jego pochopna i błędna decyzja o napaści na sąsiada nie pociągnie teraz Rosji w dół i nie zniweczy 20 lat starań o odbudowę potęgi „imperium na wschodzie”. Objawy dalszego odrywania się tureckojęzycznych państw od Rosji możemy właśnie obserwować.

Kazachstan nie uznał niepodległości ukraińskich „republik separatystycznych” oraz odmówił pomocy wojskowej w rosyjskiej inwazji. Kazachskie Ministerstwo Rozwoju Cyfrowego poinformowało też 30 marca, że Kazachstan wycofa się ze wspólnego z Rosją projektu e-administracji. Wiceminister spraw zagranicznych Kazachstanu już 28 lutego powiedział, że kraj ten nie chce być izolowany:

“Jeśli powstanie nowa żelazna kurtyna, nie chcemy się za nią znaleźć”.

Korzystając z tego, że Rosjanie wycofali swoje siły z Górskiego Karabachu i skierowali je do działań na Ukrainie, zaktywizował się Azerbejdżan. Wojska tego kraju zajęły tereny, na których była obecna armia rosyjska. Azerowie oświadczyli też, że „nie ma już czegoś takiego jak Górski Karabach”. Wojna azersko-armeńska, która jest tak naprawdę „wojną zastępczą” Turcji z Rosją to dobry przykład tureckiego zaangażowania na obszarze krajów byłego ZSRS. Sławne stało się przecież skuteczne użycie tureckich dronów Bayraktar TB2 w starciach wojsk azerskich z siłami Armenii.

Organizacja Państw Tureckich stanowi dobry fundament do rozszerzania wpływów Stambułu w Azji. Turecka strefa wpływów, jeżeli wliczyć Afganistan będzie liczyła około 190 mln obywateli, a jej terytoria sięgną od Europy po Chiny.

Po współpracy gospodarczej czy kulturalnej może przyjść pora na układ wojskowy, który dodatkowo wzmocni tureckie wpływy. Ponadto nie tylko Kazachstan, ale chyba żadne z państw tureckich nie chce się znaleźć za żelazną kurtyną i w „ruskim mirze”. Integracja z Turcją daje im szanse zajęcia miejsca wśród krajów Zachodu pomimo wschodniego położenia geograficznego.  

Na upadku Rosji skorzysta też Polska: LINK

Adam Jakubowski

Adam Jakubowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *