Rada Języka Polskiego nie rekomenduje Murzyna. Czy słowo będzie zakazane?

zakazane słowo murzyn

Internet zatrząsł się od wieści, że Rada Języka Polskiego nie zaleca już używania słowa Murzyn.  Szacowne gremium odradza używanie tej formy i nazywa ją „obraźliwym archaizmem”. Za dr hab. Markiem Łazińskim RJP nie rekomenduje posługiwania się Murzynem w administracji, szkole i mediach.

Rada Języka Polskiego nie podaje przykładów na odbierane negatywnie czy obraźliwe zastosowania słowa Murzyn. Opiera się jedynie na zaleceniach dr hab. Marka Łazińskiego z Uniwersytetu Warszawskiego, językoznawcy.

Marek Łaziński stwierdza, że jeśli już ktoś musi powiedzieć Murzyn, to dobrze, żeby robił to, tylko cytując historyczne utwory. Naukowiec ma tu na myśli np. sztukę Fryderyka Shillera pt. Sprzysiężenie Fieska, w której pada słynne zdanie „Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść”. Dalej w wypowiedzi językoznawcy czytamy zalecenie, żeby nie posługiwać się Murzynem, komunikując się w szkołach, administracji i w mediach. Doktor Łaziński cieszy się, że w tych kręgach i tak słychać to słowo coraz rzadziej, bo osoby mówiące są świadome związanych z nim kontrowersji.

Pan doktor obawia się, że używanie Murzyna nie zaniknie w mowie potocznej, bo, jak uważa, „trudno zmienić przyzwyczajenia mówiących”. Uważa, że dzieje się tak, bo rozmawiający traktują to określenie jako słowo neutralne. Dr Łaziński mówi:

Dlatego nie zachęcam do poprawiania wszystkich i w każdej sytuacji. Sam nie mówię Murzyn od lat nawet w rozmowach prywatnych, innych zachęcam, by nie używali tego słowa w przestrzeni publicznej.

Nie wiadomo dlaczego językoznawca z UW uważa Murzyna za określenie kontrowersyjne, a nawet obraźliwe. Rada Języka Polskiego nie podała przykładów używania tego słowa w negatywnych konotacjach. Mało tego. Istnieją przykłady użycia Murzyna w kontekście wypełnionym sympatią jak np. w słynnym wierszu Juliana Tuwima.

Dlaczego językoznawcy przyczepili się do Murzyna?

Wydaje się, że chodzi tu o co innego, a mianowicie zarówno dr hab. Marek Łaziński, jak i cała RJP ulegają tu presji środowisk lewicowych, które biorą przykład ze swoich towarzyszy z USA. Tam funkcjonuje wyraz „nigger”, jako pogardliwy epitet kierowany w stronę czarnoskórych Amerykanów. Pewne lewicowe środowiska w Polsce próbują podobnie jak „nigger” potraktować naszego Murzyna.

Próby te są kulturowo i językowo nieuzasadnione, bo zastosowanie tych dwóch określeń jest całkowicie odmienne. Jednak znając totalitarne zapędy lewicy, możemy w przyszłości spodziewać się nawet zakazu posługiwania się Murzynem.

Klemens Proński

Klemens Proński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *