Doradca premiera Jana Olszewskiego Krzysztof Wyszkowski w kwietniu 1992 roku publicznie oznajmił, że minister spraw zagranicznych Krzysztof Skubiszewski był agentem SB.
W tym, że Skubiszewski był współpracownikiem SB, nie ma nic dziwnego, bo wtedy trudno było znaleźć prominentnego polityka, który nim nie był. Jednak przeszłość ministra zaważyła według Wyszkowskiego na sytuacji, w jakiej znalazła się Polska. Otóż Wyszkowski twierdził, że Skubiszewski wynegocjował w 1991 roku z Niemcami korzystny dla nich (i dla mniejszości niemieckiej w Polsce) Traktat o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy, bo ci grozili ujawnieniem niechlubnej przeszłości ministra. Nawiasem mówiąc, podobno Skubiszewski został agentem, bo SB szantażowała go z powodu skłonności homoseksualnych.
Agenturalność ministra może zaważyć na losach państwa
Minister Krzysztof Skubiszewski pracował dla SB pod pseudonimem „Kosk”, a zwerbowany został podczas operacji „Hiacynt”, czyli milicyjnej akcji rozpracowywania polskiego środowiska homoseksualistów. Jak widać, Służba Bezpieczeństwa PRL potrafiła doskonale wykorzystywać ludzkie słabości, co po latach wpłynęło na politykę zagraniczną III RP. Rewelacje Wyszkowskiego nigdy nie zostały przez nikogo zdementowane, w tym przez samego Skubiszewskiego co wydaje się je potwierdzać.
Skubiszewski zadziwiał czasem swoistym niezrozumieniem wydarzeń, w których uczestniczy. Wspomniany tu traktat z Niemcami zawierał uwagi niemieckiego ministra Genschera i Skubiszewskiego, że w dokumencie nie uregulowano prywatnych roszczeń majątkowych. Polski minister mówił później, że oznacza to ostateczne zamknięcie tej sprawy. Niemcy jednak twierdzili co innego.
Może to oznaczać, że sprawa ewentualnych roszczeń Niemców do polskich ziem na zachodzie i północy nadal jest otwarta. Na Konferencji Poczdamskiej postanowiono bowiem, że ziemie te oddano Polsce w tymczasowe zarządzanie, a ich status prawny ma być ustalony w polsko-niemieckim „traktacie pokojowym”. Tak się jednak nie stało.
Krzysztof Skubiszewski uczestniczył później w negocjowaniu jeszcze chyba ważniejszego dokumentu niż traktat z Niemcami, a mianowicie Traktatu z Maastricht, który zmieniał formułę Wspólnot Europejskich z konfederacyjnej w federacyjną. Od tamtej pory zjednoczona Europa nie jest już związkiem suwerennych państw tylko federacją krajów o pewnej autonomii.
Sankcje stronnictwa niemieckiego
W tamtym okresie Wyszkowski był formalnym członkiem Kongresu Liberalno-Demokratycznego, czyli partii Donalda Tuska i Jana Krzysztofa Bieleckiego. Po ujawnieniu agenturalności Skubiszewskiego politycy KLD zażądali, aby Wyszkowski opuścił szeregi partii.
Sprawa agenturalności ministra spowodowała konieczność ujawnienia byłych współpracowników SB wśród polskich polityków. Przeczytaj o tym TUTAJ.