Od połowy 2020 roku w Chinach słychać głosy o tym, że wymaz na koronawirusa z odbytu będzie obowiązkowy. Takie testy mieliby mieć wykonywane cudzoziemcy przybywający do Chin.
Dziś wiadomo, że testowanie na podstawie wymazu z odbytu stało się realnym obowiązkiem. Każdy cudzoziemiec przybywający do Chin będzie miał pobraną próbkę z odbytnicy już na lotnisku, w porcie lub na dworcu. Wynik testu podróżny pozna już po kilkudziesięciu minutach. W tym czasie pasażer będzie oczekiwał w komfortowo urządzonym i klimatyzowanym pomieszczeniu pod opieką fachowego personelu. Dopiero po stwierdzeniu ujemnego wyniku testu, przybysz będzie mógł udać się w głąb terytorium Państwa Środka.
The Times UK podaje, że władze Chin uznały, że wymazy z odbytu zapewniają większą dokładność testu, niż dotychczasowe, pobierane z nosogardzieli.
Jeden z chińskich specjalistów chorób płuc, Li Tongzeng powiedział, że ślady wirusa dłużej pozostają w kale niż w błonie śluzowej nosa lub gardła, dlatego takie próbki są lepsze.
Chińczycy z całą mocą zapewniają, że wszystkie decyzje związane z walką z pandemią koronawirusa są podejmowane na podstawie badań naukowych. Wang Wenbin, rzecznik chińskiego MSZ stwierdził:
Testy analne na koronawirusa są zgodne ze zmianami w sytuacji epidemii, a także z odpowiednimi przepisami ustawowymi i wykonawczymi.
Wymaz na koronawirusa – Japończycy wolą starą metodę jego pobierania
Na testowanie analne skarżyli się już jakiś czas temu Japończycy. Prosili nawet chiński rząd, aby zaniechał tego typu testów na obywatelach Kraju Kwitnącej Wiśni. Testowani skarżyli się bowiem, że pobieranie próbek z odbytu jest dla nich obciążające psychicznie. Główny sekretarz gabinetu Japonii Katsunobu Kato powiedział:
Niektórzy Japończycy zgłosili do naszej ambasady w Chinach, że zostali poddani testom wymazowym z odbytu, co spowodowało wielki ból psychiczny.
My w redakcji obawiamy się czasów, kiedy nauka stwierdzi, że test ma być podwójny. Najpierw odbyt, a potem, w kilkusekundowym odstępie, nosogardziel. A dla odpowiedniej dokładności, do wymazu użyta musi być ta sama szpatułka.
Za o2.pl
