Program “Praca dla więźniów”. Ile można było zarobić?

program praca dla więźnia

NIK przyłapała Zbigniewa Ziobro na wydatkowaniu 280 milionów złotych w tzw. Funduszu Sprawiedliwości. Można usłyszeć, że minister wydał te pieniądze na poprawę swojego wizerunku, co wiązało się m.in. z analizą memów na jego temat. Wygląda na to, że to nie koniec sensacji związanych z resortem sprawiedliwości oraz jego dygnitarzami.

W dniu 23 września NIK opublikowała na swojej stronie internetowej artykuł o tzw. programie „Praca dla więźniów”. Program ten zainicjował w 2016 roku kolega Zbigniewa Ziobry z Solidarnej Polski Patryk Jaki, który był wówczas wiceministrem sprawiedliwości.

Na program Jakiego przeznaczono ponad 800 mln złotych, z których kilkaset mln wydano na budowę 40 hal przemysłowych, które miały posłużyć jako miejsca pracy dla więźniów. Hale owszem powstały, jednak do ich budowy zatrudniano bez przetargu prywatnych podwykonawców. Nietrudno się domyślić, że bezprzetargowe angażowanie firm budowlanych mogło, a wg niektórych musiało spowodować wystąpienie zjawisk korupcyjnych. Na które rzecz jasna nie ma dowodów…

Ktoś może zapytać – jak to możliwe, żeby do robót budowlanych o takiej skali nie organizować przetargów? Okazuje się, że tworząc program „Praca dla więźniów”, znowelizowano ustawę Prawo o zamówieniach publicznych i dodano art. 4d, który dawał taką możliwość. Warunkiem udzielenia zamówienia było zatrudnienie przez wybraną firmę więźniów. Doprowadziło to do sytuacji, że firma budowlana owszem skazanych zatrudniała, ale w liczbie np. jednego albo dwóch do prostych prac porządkowych, aby papiery się zgadzały.

Program “Praca dla więźniów”. Zarobić można było dużo

NIK w komunikacie z 23 września podaje, że zlecanie bez przetargu może stanowić sposobność do łatwego zarobku i dla wykonawcy robót, i dla zlecającego urzędnika lub pracownika państwowego przedsiębiorstwa. Jak duży to może być zarobek? NIK informuje, że w kaliskim Centralnym Ośrodku Szkolenia Służby Więziennej wybudowano w trybie art. 4d tor przeszkód dla przyszłych pracowników placówek penitencjarnych. Honorarium dla firmy budowlanej wyniosło w tym przypadku 370 tys. zł. Wg biegłego zatrudnionego przez NIK koszt budowy obiektu nie powinien być wyższy niż… 70 tys. zł.

Z powyższego przykładu dowiadujemy się, że w Kaliszu budowlańcy zarobili jakieś 300 tys. zł, czyli ponad 400 proc. rzeczywistego kosztu budowy. A ile zarobili zlecający wykonanie toru przeszkód? To pytanie raczej pozostanie bez odpowiedzi. Podobnie jak na pytanie o to ile zarobili wykonawcy oraz zlecający budowy hal wartych setki milionów.

W reakcji na oskarżenia NIK-u Ministerstwo Sprawiedliwości na swojej stronie WWW stwierdza, że nie odpowiada za decyzje poszczególnych jednostek terenowych w zakresie zatrudniania firm zewnętrznych. Dodatkowo resort informuje czytelników, że… program „Praca dla więźniów” to ogromny sukces. I z tym to my się zgadzamy.

RealiaOnline Team

RealiaOnline Team

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *